czwartek, 31 maja 2012

Terapia humanistyczna

Rdzeniem tej terapii jest założenie, że ludzie mają problemy, ponieważ przyjęli pewne warunki, wartości, normy, które stoją w sprzeczności z ich rzeczywistymi potrzebami.

Carl Rogers, twórca tego podejścia mówił: Jesteś jak kaktus, który chce być kangurem. Jesteś kangurem, który chce być różą.

Pacjent w czasie terapii ma zaakceptować siebie takim, jaki jest. Zniwelować rozbieżność między tym, co robi, a czego potrzebuje. Terapeuta jest po to, żeby zapewnić pacjentowi bezwarunkową akceptację. Pacjent czuje: muszę być kimś innym, żeby być dobrym. Terapeuta mówi: taki jaki jesteś, jesteś okej.

Terapeuta nie jest dyrektywny, ale maksymalnie podąża za pacjentem. Celem terapii nie jest wyłącznie rozwiązywanie problemów, ale bycie z klientem i asystowanie mu w procesie jego rozwoju. Bo pozytywne zmiany zachodzą właśnie w relacjach. Terapeuta pracujący w tym podejściu nie jest konfrontacyjny.

Terapia humanistyczna może być krótkoterminowa i trwać około kilku miesięcy. Maksymalnie dwa, trzy lata.

środa, 30 maja 2012

Terapia gestalt

Podstawowe pytanie, które przewija się przez terapię gestalt brzmi: co się ze mną dzieje tu i teraz?

Słowa kluczowe to emocje i ciało. W czasie sesji koncentrujemy się na tym, co się dzieje tu i teraz z naszym ciałem i z naszymi emocjami. Terapeuta będzie pytał: co czujesz, czego potrzebujesz, co się dzieje między nami, z czym przychodzisz dzisiaj.

Terapeuta pracuje głównie z tym, co na bieżąco wypływa w czasie sesji. Bo im bardziej staniesz się świadomy swojego bycia tu i teraz, tym lepsze będziesz podejmował decyzje dotyczące swojego życia.

Założyciel terapii gestalt, Fritz Perls, uważał, że naprawdę istnieje tylko tu i teraz, reszta jest fantazją. Za często ludzie inwestują w przeszłość i przyszłość, nie potrafią wytrwać w chwili obecnej. Terapeuta jest po to, żeby wciągać przeszłość pacjenta do teraźniejszości. Przeszłość, jeżeli istnieje, to istnieje teraz.

Terapeuta w tym podejściu jest mało dyrektywny, a za to empatyczny i gotowy, żeby powiedzieć coś od siebie i o sobie. Skupia się na relacji terapeutycznej. Może działać niestereotypowo, improwizować terapeutycznie. Ważnym elementem sesji są techniki pracy z ciałem, np. oddechem, gestami, postawą ciała.


 

wtorek, 29 maja 2012

Terapia poznawczo-behawioralna

Twórcą podejścia poznawczo-behawioralnego jest Aaron Beck, amerykański psychoterapeuta. Ta terapia jest raczej krótkoterminowa i koncentruje się na teraźniejszości.

Jeżeli wybierasz się na terapię poznawczo-behawioralną, prawdopodobnie potrwa ona kilka miesięcy, może rok. Maksimum trzy lata. Założeniem tego podejścia jest bowiem ograniczenie psychoterapii w czasie.

Głównym założeniem spojrzenia poznawczo-behawioralnego jest powiązanie naszych myśli, uczuć i zachowań. Inaczej mówiąc, Beck doszedł do wniosku, że każde wydarzenie wywołuje w nas konkretną myśl, która z kolei wpływa na nasze emocje, a potem zachowania. Zmiana zaczyna się wtedy, kiedy uświadomimy sobie, jakie myśli (automatyczne) nami kierują.

Zmianę emocji osiąga się przez zmianę sposobu myślenia i zachowania.

W trakcie sesji dużo rozmawia się na temat teraźniejszości, bieżących spraw pacjenta. Jeśli pojawia się temat przeszłości, to wtedy, kiedy ma ona znaczący wpływ na teraźniejszość, jak w przypadku zdarzeń traumatycznych. Ale terapeuta rozpoczyna pracę od tego, co jest na wierzchu.

Terapeuta poznawczo-behawioralny ma być aktywny, wspierający. Otwarcie rozmawia z pacjentem na temat terapii i relacji terapeutycznej. Będzie prawdopodobnie pytał na każdej sesji: Co się w tym tygodniu ważnego wydarzyło? jak minął tydzień? co panu/pani przyszło na myśl?

W terapii poznawczo-behawioralnej istotna jest struktura sesji. Każde spotkanie ma stały porządek. Na początku omawia się, co się działo w trakcie ostatniej sesji, wspólnie sprawdza pracę domową, wyznacza cel na obecne spotkanie itd.





poniedziałek, 28 maja 2012

Terapia psychoanalityczna

Psychoanaliza wszystkim kojarzy się z Zygmuntem Freudem, kompleksem Edypa i lękiem przed kastracją. Ale to zamierzchłe czasy. Psychoanaliza znacząco rozwinęła się od tego czasu. Co powinieneś wiedzieć wybierając się na terapię psychoanalityczną?

Po pierwsze, że to stanowczo nie jest terapia krótkoterminowa. Jeżeli  wybierasz się na terapię psychoanalityczną, przygotuj się nawet na pięć lat spotkań, minimum dwa lata. Czasami taka terapia, w bardzo trudnych przypadkach, może potrwać nawet 10 lat. Niewykluczone, że będziecie się spotykać np. dwa razy w tygodniu.

Celem analizy nie jest zmiana sama w sobie, ale wgląd, czyli uświadomienie sobie, co tobą kieruje. A to może prowadzić do zmiany. W trakcie terapii skupiasz się na analizie przeszłości i w tym kontekście śledzisz swoje nieświadome motywacje do obecnych zachowań.

Terapeuta psychoanalityczny jest niedyrektywny i słuchający. Może być milczący, a nawet nic nie mówić w trakcie sesji. Nie spodziewaj się, że w trakcie terapii będzie się przed tobą odsłaniał. Terapeuta ma być pustym ekranem, na który pacjent ma przenieść swoje impulsy i emocje.

Uwaga, w niektórych gabinetach, możesz się spodziewać kozetki, na której w trakcie sesji będziesz leżał, nie patrząc na terapeutę.

Warto wiedzieć, że jest wiele odmian psychoanalizy: freudowska, lacanowska, terapia oparta na teorii relacji z obiektem, jungowska, neopsychoanaliza itd. Nie wszystkie kierunki są praktykowane w Polsce. Porozmawiaj o tym ze swoim terapeutą.

 

środa, 23 maja 2012

Co to znaczy dobry terapeuta?

Pewnie dla każdego pacjenta, dobry terapeuta znaczy coś innego. Jedni potrzebują dyrektywnego rozmówcy, który powie im wprost, co zrobić, co zmienić, a inni raczej kogoś, kto ich wysłucha i ukoi.

Niezależnie od tego, są pewne stałe cechy, które powinna mieć osoba, która prowadzi psychoterapię. Terapeuta powinien być ciepły i akceptujący. W czasie sesji nastawiony w stu procentach na ciebie. Rozumiejący i bardzo empatyczny. Skupiony na tym, co mówisz, a nie odliczający minuty do końca sesji.

Najważniejsze, żeby to była osoba, przy której czujesz się bezpiecznie. Wiesz, że ona zachowa twoje przeżycia tylko dla siebie, nie będzie cię oceniać czy, nie daj Boże, potępiać. Możesz powiedzieć jej wszystko to, czego nie odważyłbyś się powiedzieć innym i nigdy nie usłyszysz: zawiodłeś mnie, jesteś do niczego, jak tak można!

Dobry terapeuta jest też autentyczny. Czujesz, że jego zachowania w trakcie spotkania nie są wystudiowane, przemyślane, sztuczne, ale raczej spontaniczne. To naturalne, że jak pacjent się przed kimś odkrywa, to chce, żeby terapeuta też nie udawał kogoś innego. To burzy zaufanie w relacji. Uwaga, to nie znaczy, że terapeuta nigdy się nie stresuje w czasie sesji. To też człowiek i może być lekko poddenerwowany na pierwszym spotkaniu.

Co ważne, dobry terapeuta to nie taki, który na wszystko się zgadza i wszystko akceptuje. Znajdź kogoś takiego, kto będzie umiał cię skonfrontować, pokazać ci, co robisz źle, postawić granicę, bo wtedy więcej rzeczy przepracujesz. Przecież relacja terapeutyczna ma być odzwierciedleniem relacji z realnego świata. W normalnym życiu my też stawiamy granice i inni nam stawiają granice.

Ale pamiętaj, że żaden terapeuta nie jest idealny. On ma być wystarczająco dobry.


Jak wybrać terapeutę?

Wiesz już, że potrzebujesz pomocy i chcesz pójść na terapię. Przed tobą trudny, ale i strategiczny moment. Jak znaleźć dobrego terapeutę? Przede wszystkim zastanów się, jakie są twoje oczekiwania.

Czyli: czy chciałbyś pracować nad sobą z kobietą, a może z mężczyzną? Z kimś młodym i dynamicznym, a może spokojnym, wyważonym i doświadczonym przez życie? Wbrew pozorom to ma znaczenie. Niektóre kobiety nie wyobrażają sobie na przykład, że opowiedzą o swoich problemach z ciałem, czy seksualnością, jakiemuś mężczyźnie. Dojrzałej kobiecie, która jest już mamą i babcią, trudno będzie zwierzać się młodej terapeutce, tuż po studiach, która nie ma za sobą żadnych doświadczeń macierzyńskich. Oczywiście to nie musi być reguła.  Czasem właśnie pomaga nam zupełnie inny punkt widzenia, nowe spojrzenie.

Druga rzecz, nad którą powinieneś się zastanowić, to metoda, w jakiej chcesz, żeby przebiegała twoja terapia. Dowiedz się, czy twój terapeuta pracuje psychoanalitycznie, poznawczo-behawioralnie, humanistycznie, w podejściu gestalt, czy może w NLP (to pięć głównych szkół stosowanych teraz w Polsce). To może bardzo wpływać na długość i jakość twojej psychoterapii.

Jak zacząć szukać? To proste. Najpierw zdaj się na pocztę pantoflową. Porozmawiaj ze znajomymi, kolegami, koleżankami. Może ktoś jest wyjątkowo zadowolony ze swojego terapeuty. Albo słyszał o kimś, kto jest dobry w tym, co robi. Takie wieści szybko się roznoszą. A najlepszy terapeuta, to terapeuta sprawdzony. Jeżeli to nie pomoże, spróbuj trochę poszperać w internecie, zobacz, jakie ośrodki działają w twoim mieście, co piszą o nich ludzie na forach, których terapeutów polecają. Oczywiście nie można internetu traktować jako wyroczni, bo nie jesteśmy w stanie sprawdzić wiarygodności postów.

Kiedy już znajdziesz kogoś, kto wydaje ci się odpowiedni, sprawdź, czy ta osoba ma certyfikat Polskiego Towarzystwa Psychologicznego, albo certyfikat stowarzyszenia, które zrzesza psychologów danej metody (np. Polskie Towarzystwo Terapii Poznawczo-Behawioralnej). Wystarczy do nich zadzwonić albo sprawdzić na stronie. Certyfikat da ci gwarancję, że twój terapeuta odbył kilkuletnie szkolenie, był wiele razy superwizowany, czyli ktoś regularnie kontrolował jego pracę, nabył umiejętności diagnozowania problemów i pracy w danej metodzie.

Na koniec dowiedz się, czy twój terapeuta jest obecnie regularnie superwizowany. Dlaczego to jest ważne? Bo superwizja oznacza, że ktoś nadzoruje pracę twojego terapeuty, i jest duża szansa, że jego praca jest wykonywana profesjonalnie, na wysokim poziomie.



wtorek, 22 maja 2012

Co to jest konsultacja psychologiczna?

Mało osób wie, że nie musi od razu wybierać swojego terapeuty. Jak chcesz lepiej poznać osobę, której prawdopodobnie opowiesz najważniejsze momenty swojego życia, nie raz się popłaczesz w ramionach, czasem spędzisz w bliskiej relacji wiele miesięcy, jak nie lat, to zdecyduj się na konsultację psychologiczną.

Wygląda to tak, że dzwonisz do ośrodka psychologicznego i umawiasz się na konsultację z wybranym terapeutą. Konsultacja trwa tyle, co normalna sesja, ale przeważnie jest trochę droższa, ok 150 złotych za 55 minut. 

Konsultacja to szansa, żeby poznać człowieka, który ma ci pomóc i, żeby wyjaśnić wszelkie wątpliwości. Skorzystaj z okazji i zapytaj terapeutę, jaką metodą pracuje, jakie ma skończone kursy, ile lat doświadczenia. Dowiedz się, na czym polega terapia, ile przeważnie trwa. Niektórzy terapeuci w czasie tego pierwszego spotkania dokładnie opowiadają schemat spotkań i ogólne reguły, które rządzą w gabinecie.

To też szansa, żeby zobaczyć, czy człowiek, którego spotkasz po drugiej stronie, jest sympatyczny i godny zaufania. Zastanów się, czy odbieracie na podobnych falach. Terapia to nie orka na ugorze, może być przyjemna. Lepiej lubić swojego terapeutę, niż go nienawidzić.

Nie wahaj się poszukać kogoś, kto naprawdę będzie ci odpowiadał. Czasem znaczenie ma wiek, płeć, sposób bycia, wygląd. Na konsultacji możesz zebrać właśnie takie informacje. Wybierz kogoś, z kim ci się dobrze rozmawia.

Terapeuta podczas konsultacji też stawia pytania. Z jakim problemem przychodzisz, jaka jest historia tego problemu, jaki cel chciałbyś osiągnąć. Możesz sobie opracować niektóre odpowiedzi zawczasu. Bądź przygotowany, to twój czas.

A najlepsze jest to, że jak terapeuta, z którym się spotkasz, nie przypadnie ci do gustu, po prostu rezygnujesz. Konsultacja nie zobowiazuje do terapii, jest luźnym spotkaniem.

Warto iść na konsultację, bo rodziców się nie wybiera, ale terapeutę tak!


Kiedy na terapię?

Jeżeli w ogóle chodzi Ci po głowie pytanie: kiedy na terapię. Być może czas o tym pomyśleć na poważnie. Terapia już nie jest źle widziana w naszym społeczeństwie. Do psychologa chodzi dwa procent Polaków, a będzie chodzić jeszcze więcej.

W niektórych środowiskach, chodzenie na terapię, jest wręcz modne. Dlaczego? Bo na terapię nie chodzą "czubki", "nienormalni", "świry", tylko przeciętni ludzie tacy jak ty i ja, którzy chcą coś zmienić w swoim życiu, pracują nad sobą, a nie siedzą w domu przed telewizorem i narzekają.

Na terapię powinieneś się wybrać, jeśli po prostu odczuwasz taką potrzebę. Coś cię ciągnie do gabinetu, czujesz, że wiele rzeczy mógłbyś przepracować, może dowiedzieć się czegoś nowego o sobie. Terapeuta będzie osobą, która ci w tym pomoże.

Po drugie na terapię warto iść, kiedy zwyczajnie chciałbyś podnieść jakość swojego życia. Czujesz, że z wierzchu wszystko jest okej, niby funkcjonujesz dobrze, ale czujesz, że jedziesz na zaciągniętym hamulcu, że korzystasz tylko z części swojego potencjału, jesteś jakby zawieszony w czasie i przestrzeni. Terapia może pomóc ci skonfrontować cię z tym, co cię ogranicza i powstrzymuje przed pełną realizacją.

Idź na terapię, jeśli nie jesteś w stanie osiągnąć swoich celów z powodów emocjonalnych.

Spotkania z terapeutą to też rozwiązanie dla osób, które długotrwale cierpią psychicznie. Jeżeli każdego dnia doświadczasz dużo nieprzyjemnych uczuć, nie potrafisz sobie z nimi poradzić, nie zwlekaj, tylko szukaj zaufanego psychoterapeuty.

Powinieneś też wziąc pod uwagę psychoterapię, jeżeli przyzwyczajenia, lęki, myśli, emocje, które masz, zaburzają twoje normalne funkcjonowanie. Na przykład twój lęk przed przechodzeniem przez ulicę, sprawia, że do pracy idziesz dwa razy dłużej, niż powinieneś. Albo strach, że nie wyłączyłeś kuchenki gazowej, powoduje, że codziennie spóźniasz się na spotkanie.

I ostatnia rzecz, która powinna dać ci do myślenia. Jeżeli wiele osób z twojego otoczenia, mówi ci, że potrzebujesz pomocy, spróbuj im zaufać. Zwłaszcza, jeżeli te głosy pochodzą z różnych źródeł. Dlaczego to takie ważne? Są pewne zaburzenia, których my sami nie zauważamy, albo nie chcemy zauważać, np. uzależnienie od substancji, zaburzenie odżywiania (anoreksja), albo problemy ze złością.

Pamiętaj, że zawsze możesz spróbować pójść na terapię. Ale jak poczujesz, że to absolutnie nie dla ciebie, możesz się wycofać. Nie masz wiele do stracenia.